„WOW! Usta jak marzenie!”
W 28 dni zyskasz pełne i wyraziste usta – jak po zastrzykach wypełniaczami, ale… w 100% naturalne:
- usta 4 razy większe
- bez igieł, bólu ani sztuczności
- za kilka % ceny zastrzyków
Witaj, Kochana!
Nazywam się prof. Joanna Frysztak-Meyer i od 20 lat zajmuję się kosmetologią. Cieszę się, że tu jesteś, bo dzięki temu już niedługo spojrzysz w lustro i zobaczysz piękną kobietę z pełnymi, zmysłowymi ustami.
Dziś przedstawię Ci wynalezioną przeze mnie 28-dniową metodę naturalnego powiększania ust. Dzięki niej będziesz zachwycać ich wyglądem – i to nawet bez makijażu. Zapomnisz o myślach nad wydaniem góry pieniędzy na zastrzyki wypełniaczami albo makijaż permanentny ust.
Brzmi cudownie, prawda? Najlepsze jest to, że ten efekt masz absolutnie gwarantowany. Jest on dowiedziony naukowo badaniami klinicznymi z udziałem 30 000 kobiet oraz potwierdzony przez 60 000 zadowolonych Klientek.
Już za 28 dni raz na zawsze zapomnisz o:
- małych, cienkich, niesymetrycznych i bladych ustach
- rozważaniach o poddaniu się zastrzykom z wypełniaczy lub makijażu permanentnym ust
- potrzebie powiększania ust tradycyjnym makijażem: konturówkami i szminkami
Zyskasz naturalnie duże, pełne i wyraziste usta, o jakich marzysz! A dzięki temu:
- pozbędziesz się kompleksów, a do tego codziennie będziesz pławić się w komplementach
- oszczędzisz mnóstwo pieniędzy, które wydałabyś na zabiegi powiększania ust
- będziesz wyglądać i czuć się piękna – nawet bez makijażu ust
Naturalną metodą powiększania ust jest wynaleziony przeze mnie bioaktywator czerwieni wargowej. Dzięki niemu nawet te kobiety, które wcześniej miały tak cienkie i blade wargi, że były one niemal niewidoczne, w 28 dni zyskały duże, pełne i zniewalające usta.
Tak, to nareszcie jest możliwe! Potwierdza to na przykład pani Weronika z Poznania, która jeszcze kilka miesięcy temu cierpiała przez kompleksy dotyczące wyglądu ust.
Weronika Podsiadła,
37 lat, Poznań
5/5„Ludzie myśleli, że jestem wredna”
Moje wargi były tak cienkie, że wyglądałam, jakbym je ciągle zaciskała. Przez to ludzie myśleli, że jestem wredna, wiecznie zła i obrażona. Bolały mnie te opinie. Nadzieję przywrócił mi preparat pani prof. Frysztak-Meyer.
Byłam w szoku. Moje usta PO PROSTU ROZKWITŁY. Dosłownie przypominało to, jakby z małego pączka róży rozwinął się wielki, pełny kwiat. Już po pierwszym tygodniu pobiegłam do sklepu po szminkę, bo wreszcie miałam co malować. Po 2 tygodniach moje usta stały się 3 razy większe. Teraz nawet nie muszę używać tej szminki, bo usta są czerwone, duże i… po prostu kuszące. Jestem przeszczęśliwa! To takie przyjemne patrzeć, jak mężczyźni oglądają się za mną na ulicy…
To pierwsza metoda powiększania ust, która jest naturalna
Nieważne, jak bardzo małe, cienkie i blade są teraz Twoje usta – w 28 dni przejdziesz spektakularną metamorfozę i zyskasz piękny wygląd, o którym marzysz. Oto potwierdzone badaniami efekty, jakie zapewnia bioaktywator czerwieni wargowej:
- natychmiastowy efekt „glow” – formuła zawiera drobinki odbijające światło (co wizualnie je powiększa), dzięki czemu usta zyskują zmysłowy i apetyczny wygląd
- uwydatnienie czerwieni wargowej ust już 10 sekund po pierwszym użyciu – dzięki temu usta momentalnie stają się wizualnie aż 20% większe i bardziej wyraziste
- 4-krotne zwiększenie objętości warg po 28 dniach – dzięki temu usta zyskują wygląd jak po powiększaniu wypełniaczem (lecz bez zastrzyków i związanych z nimi horrendalnych kosztów, sztuczności, bólu ani ryzyka)
- pogłębienie koloru ust – usta stają się jeszcze bardziej uwydatnione dzięki temu, że mają intensywniejszy kolor
- dogłębna regeneracja, odżywienie i nawilżenie – usta stają się miękkie i gładkie
- spłycenie zmarszczek nad górną wargą – poziome zmarszczki (zmarszczki palacza) stają się zdecydowanie mniej widoczne, co odmładza wygląd twarzy
Bioaktywator czerwieni wargowej nie tylko powiększa usta, ale też pogłębia ich kolor
Przed…
Po 28 dniach
Dlaczego postanowiłam wynaleźć „cudotwórczy preparat na powiększenie ust”?
Faktem jest, że usta są kluczowym elementem kobiecej urody. Nadają charakter twarzy, podkreślają urodę, a nawet odmładzają wygląd. Pełne, zmysłowe usta wabią mężczyzn i sprawiają, że spoglądanie w lustro staje się przyjemnością.
Pełne usta to atrybut każdej z nas:
- są postrzegane jako symbol kobiecości
- podkreślają urodę i dodają atrakcyjności
- odmładzają wygląd nawet o kilka lat
Właśnie dlatego wyraziste usta są tak bardzo ważne, abyś mogła czuć się piękną, atrakcyjną i zadbaną kobietą.
Cienkie usta mogą być zmorą nawet pięknej kobiety
Zaciśnięte usta są wyrazem złości, gniewu i antypatii. Świadczą o wrogim nastawieniu. Jeśli masz małe usta, wyglądasz jakbyś je stale zaciskała. Przez to jesteś niesłusznie odbierana jako niemiła i wredna. To bardzo niesprawiedliwe! Jakby tego było mało, kobiety z małymi ustami są postrzegane jako mniej atrakcyjne. Pewnie właśnie tak o sobie myślisz…
Jeśli Twoje usta są duże i pełne, emanujesz urokiem i zmysłowością. Czujesz się piękna, a do tego jesteś postrzegana jako atrakcyjna i podobasz się ludziom – a już na pewno stajesz się pożądana przez mężczyzn.
Niestety, wielu kobietom natura poskąpiła pełnych ust, przez co dzień w dzień mierzą się z kompleksami. Jeszcze rok temu zaliczałam się do tego grona. Moje usta były cienkie i blade. Wyglądałam na zgorzkniałą i dużo starszą, niż rzeczywiście jestem. Znajoma poleciła zastrzyki kwasem na powiększenie ust, zapewniając, że to bardzo wygodna opcja. Dlatego postanowiłam iść do kosmetyczki na ten zabieg i wtedy…
Byłam o krok od tragedii…
Niestety, gdy wybierzesz się do salonu na powiększanie ust, nikt Ci nie powie, że grozi Ci paraliż twarzy. Doświadczyłam tego na własnej skórze, mimo że wybrałam najdroższy salon kosmetyczny.
Gdy tylko zobaczyłam wielką igłę nad moją twarzą, zaczęłam przeczuwać, że będą z tego problemy. Zastrzyki okrutnie bolały, a potem z dziurek po nich sączyła się krew… Moje usta były całe czerwone i opuchnięte. Myślałam, że nie wytrzymam tej gehenny.
Okazało się, że kosmetyczka nie użyła oryginalnego kwasu, tylko toksycznej chińskiej podróbki, która nie została przebadana. Ta kobieta nawet nie była tego świadoma, ponieważ to firma dystrybucyjna dopuściła się oszustwa.
Zastrzyki z kwasu sparaliżowały mi twarz!
Wskutek reakcji uczuleniowej mięśnie w moich ustach zostały praktycznie sparaliżowane. Straciłam czucie w mięśniach! Musiałam przejść zabieg i długą rekonwalescencję, żeby wrócić do zdrowia. Gdybym w porę nie zareagowała, to dziś nie mogłabym normalnie jeść, mówić ani się uśmiechnąć.
Dlaczego trafiło akurat na mnie? Tego nie wiem. Jednak szczęście w nieszczęściu jest takie, że to traumatyczne przeżycie zmotywowało mnie do wynalezienia naturalnej i bezpiecznej metody powiększania ust. Zrobiłam to dla siebie – i teraz dzielę się owocem mojej ciężkiej pracy ze wszystkimi kobietami, które chcą być naturalnie piękne.
Rozważasz zastrzyki na powiększenie ust? Zastanów się 5 razy
Moje doświadczenie z modelowaniem ust jest wyjątkowo pechowe i drastyczne. Ale ryzyko reakcji alergicznych to nie jedyna wada tych zabiegów. Lista efektów ubocznych jest znacznie dłuższa…
-
1. Ryzyko obrzęku i siniaków
Bezpośrednio po zabiegu występuje obrzęk i zasinienia w okolicy podania zastrzyków – i nigdy nie wiadomo, kiedy one ustąpią. Może to być 1 dzień, a może to być 1 tydzień. Robią się też brzydkie strupy. W takim stanie wstyd wyjść z domu. -
2. Na ustach mogą wystąpić nierówności, grudki lub guzki
Może to być spowodowane niewłaściwym rozłożeniem wypełniacza lub reakcją organizmu. Wtedy usta są niesymetryczne i wygląda to po prostu źle. -
3. Efekt „glonojada” gwarantowany w powyżej 70% zabiegów
W wielu przypadkach efekt jest zbyt duży i nienaturalny. Usta wyglądają na sztucznie „napompowane”. Są nienaturalnie duże i wywinięte. -
4. Utrata czucia
W bardzo wielu przypadkach występuje utrata czucia w okolicach ust. Jedzenie i mówienie jest wtedy utrudnione. -
5. Infekcje
Istnieje ryzyko infekcji w miejscu podania wypełniacza. Organizm broni się przed obcymi substancjami i reaguje stanem zapalnym. -
6. Nietrwały efekt
Wypełnienie trzyma się tylko około 6 miesięcy. Po tym czasie trzeba powtarzać zastrzyki z większą dawką wypełniacza. Usta wyglądają coraz bardziej sztucznie, a twarz powoli zmienia się w plastikową maskę. -
7. Horrendalne koszty
Jedno powiększanie ust kwasem to aż 1500 zł. To prosta droga do bankructwa!
Po co miałabyś tak ryzykować i jeszcze słono za to płacić?
Po co masz tak wyglądać…
Skoro możesz wyglądać tak! ❤️
Teraz jest moda na naturalność
Badania socjologiczne Uniwersytetu w Danvare jasno dowodzą, że aż 79% ludzi (w tym 86% mężczyzn) uważa sztucznie powiększone usta za nieatrakcyjne. Co więcej, teraz panuje moda na naturalny styl życia i naturalny wygląd, a coraz więcej osób mówi, że brzydzi się „napompowanych” ust. Kobiety, które doprowadziły swoje usta do takiego stanu nazywa się „glonojadami”.
Myślę, że już nie trzeba nikomu tłumaczyć, że lepiej zadbać o swój wygląd w naturalny sposób niż oszpecić się decydując się na sztuczność. To logiczne, że lepszym rozwiązaniem jest naturalny bioaktywator czerwieni wargowej.
Producenci sztucznych wypełniaczy do ust już teraz się wściekają, że ich biznesy się uszczuplą
Nie dziwię im się. Przecież na robieniu kobietom sztucznych ust zarabiają kolosalnie duże pieniądze. Muszą jednak zdać sobie sprawę, że upiększają urodę kobiet tylko pozornie. Tak naprawdę robią im krzywdę, narażają nie tylko na karykaturalny wygląd, ale także na ciężkie powikłania zdrowotne.
Zdrowie jest ważniejsze od piękna. Ale teraz już nie musisz wybierać między zdrowiem a pięknem. Masz sposób, który zagwarantuje Ci 4-krotnie większe usta – lecz piękniejsze, bo w 100% naturalne!
Paulina Kobylarczyk,
29 lat, Lublin
5/5„Nie muszę się wcale malować. Co za ulga!!!”
Może to głupio zabrzmi, ale nienawidziłam swoich ust. Dlatego codziennie starannie powiększałam je konturówką i pomadką. Nawet do sklepu po bułki chodziłam pomalowana. Bez tego czułam się wybrakowana i miałam obsesję, że ludzie patrząc się na mnie myślą, że jestem brzydka. Nawet nie zauważałam, jak to śmiesznie wygląda. Przecież gołym okiem było widać, że moje usta są domalowane…
Z kolei po 2 tygodniach używania tego preparatu mam usta sto razy ładniejsze niż po umalowaniu pomadką, a do tego naturalne i mega duże! Oszczędzam mnóstwo czasu, bo nie muszę robić makijażu ani demakijażu. A na randki chodzę pewna siebie, jak nigdy wcześniej. Rewelacja po prostu!
Już nie musisz być niewolnicą konturówek i szminek
Tylko pomyśl, jak cudownie będzie pożegnać się raz na zawsze z makijażem powiększającym usta. Koniec ciągłego malowania i zmywania. Żadnego pieczenia i podrażnień po demakijażu. Początek wolności: wyglądasz pięknie i zjawiskowo – zawsze, a nie tylko wtedy, gdy masz wymalowane usta.
Po co masz denerwować się przez to…?
Skoro możesz mieć to!
Joanna Chociej,
29 lat, Bytom
5/5„Obcy ludzie prawią mi komplementy!”
Zawsze miałam masę kompleksów, a mój facet gapił się na Instagramie na dziewczyny z wielkimi ustami. W końcu powiedział, że da mi pieniądze, żebym sobie wstrzyknęła sylikon. Wściekłam się. Jak to? Miałam mieć usta jak pupa pawiana? Po tej awanturze on mnie rzucił. Tydzień nie wychodziłam z domu. Tylko ryczałam. Potem moja przyjaciółka mi znalazła to cudo. Mówi do mnie: „Aśka, smaruj się tym, jeszcze mu pokażesz!”. W sumie racja, nie? No, to nakładałam to. Codziennie.
I jak słowo daję, po paru dniach miałam miałam wargi 2 razy większe. Minęły 3 tygodnie i… mam duże, czerwone i piękne usta. Są takie naturalne, jakbym miała takie od urodzenia. Wyglądam teraz tak, że obcy mężczyźni mnie zaczepiają i prawią komplementy. A tamten chciał do mnie wrócić, ale się nie zgodziłam.
Jak to działa?
Żeby dobrze zrozumieć, dlaczego naturalny bioaktywator czerwieni wargowej jest lepszą metodą powiększania ust niż sztuczne modelowanie zastrzykami – spójrz, z czego zbudowane są usta:
Komórki nabłonkowe
To wierzchnia warstwa skóry na zewnętrznej powierzchni ust. Nabłonek pełni funkcję ochronną, izolując wrażliwe tkanki pod spodem.To wierzchnia warstwa skóry na zewnętrznej powierzchni ust. Nabłonek pełni funkcję ochronną, izolując wrażliwe tkanki pod spodem.
Komórki tkanki łącznej
Tkanka łączna, która zawiera różne rodzaje komórek, w tym fibroblasty, które są zaangażowane w produkcję białek strukturalnych (takich jak kolagen) nadających tkankom objętość, elastyczność i wytrzymałość.
Naczynia krwionośne
Dostarczają tlen i składniki odżywcze do komórek ust. Są one również zaangażowane w termoregulację.
Komórki mięśniowe
Pozwalają na ruchy warg i ust, co jest istotne podczas mówienia, jedzenia i wyrażania emocji.
Komórki nerwowe
Przekazują sygnały sensoryczne i kontrolują ruchy mięśni, umożliwiając różne funkcje, takie jak żucie, mówienie czy uśmiechanie się.
Gdy decydujesz się na zastrzyk powiększający usta, wstrzykujesz do nich sztuczny wypełniacz. Ten sztuczny wypełniacz może się przemieszczać pod skórą i powodować asymetrię twarzy. A co gorsza – paraliżuje on komórki mięśniowe i nerwowe ust. Efekt? Sztuczne usta jak pontony, a do tego niedowład mięśni warg. Wyglądasz sztucznie i nie możesz swobodnie uśmiechać się ani mówić.
Z kolei gdy zastosujesz bioaktywator czerwieni wargowej – Twoje usta powiększają się naturalnie. Nie paraliżuje on komórek mięśniowych i nerwowych, lecz działa na komórki tkanki łącznej w ustach oraz fibroblasty. Dzięki temu struktury kolagenowe w wargach zwiększają się – dając naturalny efekt dużych, pełnych i zadbanych ust. Co więcej, bioaktywator czerwieni wargowej odżywia powierzchnię ust, dzięki czemu stają się one idealnie zregenerowane: miękkie, gładkie i jędrne.
Ilona Domagała,
43 lata, Gdańsk
5/5„To jest po prostu GENIALNE!”
Czy to głupie, że można mieć kompleksy z powodu ust? Ja taki mam. To znaczy nie! Stój! MIAŁAM. Wszystko zmieniło się, kiedy przeszłam tę kurację bioaktywatorem. Oczywiście to już był któryś z rzędu preparat. I choć tamte trochę działały, to efekt był na góra 1 godzinę.
Tutaj efekty od początku były dobre. Bardzo się cieszyłam, ale obawiałam, że to tak na krótki czas albo będę musiała stosować do końca życia. Ale tak się nie stało. Minął jeden tydzień – usta nadal pełne. Minął drugi tydzień – usta nadal czerwone i duże. Byłam pozytywnie zaskoczona. Minął miesiąc i NIC! Usta są takie apetyczne, całuśne, o naturalnie czerwonym kolorze. GENIALNIE!
Teraz już rozumiesz, że naturalny bioaktywator czerwieni wargowej działa dogłębnie i kompleksowo:
- natychmiastowy efekt „glow” – formuła zawiera drobinki odbijające światło (co wizualnie je powiększa), dzięki czemu usta zyskują zmysłowy i apetyczny wygląd
- uwydatnienie czerwieni wargowej ust już 10 sekund po pierwszym użyciu – dzięki temu usta momentalnie stają się wizualnie aż 20% większe i bardziej wyraziste
- 4-krotne zwiększenie objętości warg po 28 dniach – dzięki temu usta zyskują wygląd jak po powiększaniu wypełniaczem (lecz bez zastrzyków i związanych z nimi horrendalnych kosztów, sztuczności, bólu ani ryzyka)
- pogłębienie koloru ust – usta stają się jeszcze bardziej uwydatnione dzięki temu, że mają intensywniejszy kolor
- dogłębna regeneracja, odżywienie i nawilżenie – usta stają się miękkie i gładkie
- spłycenie zmarszczek nad górną wargą – poziome zmarszczki (zmarszczki palacza) stają się zdecydowanie mniej widoczne, co odmładza wygląd twarzy
Malwina Irzycka,
37 lat, Toruń
5/5„1500 zł rocznie zostaje w moim portfelu, bo nie muszę chodzić do kosmetyczki”
Od 4 lat chodziłam na zabieg powiększania i modelowania ust. Niby fajnie, ale minimum co pół roku musiałam to powtarzać, a to nie są tanie rzeczy. Kiedy więc moja sytuacja finansowa się pogorszyła i zaczęłam liczyć się z każdym groszem, nie mogłam już korzystać z tego zabiegu.
Niestety, kiedy wypełniacz wchłonął się to okazało się, że moje usta zrobiły się mniejsze niż były wcześniej. Na dodatek spadło napięcie skóry wokół warg i wylazły mi okropne zmarchy. Wyglądałam, jakby paliła paczkę papierosów dziennie. A ja w życiu w ogóle nie paliłam!
Raz w autobusie przeglądałam sobie coś w telefonie i wpadał mi w oko artykuł o tym biaktywatorze czerwieni wargowej. Poczytałam i stwierdziłam, że nie ma na co czekać. Wysiadłam z autobusu i jeszcze na przystanku zamówiłam.
I teraz najlepsze! Po 28 dniach moje usta – to ważne MOJE WŁASNE – są przepiękne. Koleżanki myślą, że ja nadal je powiększam sylikonem i słyszałam, że szepczą za plecami, że niby kasy nie mam, a na powiększanie ust to chodzę. A niech sobie gadają. Ja tam wiem swoje!
Skuteczność dowiedziona naukowo
7 niezależnych laboratoriów na całym świecie zbadało bioaktywator czerwieni wargowej pod kątem skuteczności, bezpieczeństwa i jakości. Wszystkie testy zostały zaliczone wzorowo, a ja za moje osiągnięcie otrzymałam szereg nagród, a przede wszystkim Best Cosmetological Discovery of the Year. W branży kosmetologicznej ta nagroda jest tak prestiżowa jak Nagroda Nobla.
Poniżej możesz zobaczyć wykresy z badań klinicznych:
WIELKOŚĆ UST
Wynik po 28 dniach: średnio 400% większe usta
KOLOR UST
Wynik po 28 dniach: natężenie koloru ust zwiększone średnio o 5 tonów
REGENERACJA UST
Wynik po 28 dniach: usta przynajmniej 6 razy bardziej jędrne, nawilżone i odżywione
Masz 100% gwarancję, że kuracja bioaktywatorem czerwieni wargowej jest:
PROSTA
Nie musisz się wysilać, mieć szczególnych umiejętności albo czytać skomplikowanych instrukcji. Aby zyskać zniewalająco pełne usta, musisz tylko kilka razy dziennie (od 3 do 7 razy) nałożyć bioaktywator czerwieni wargowej na usta. Stosuje się go tak łatwo, jak zwykły błyszczyk do ust.
SKUTECZNA
Bioaktywator czerwieni wargowej gwarantuje 10 razy lepsze efekty niż sztuczne powiększanie ust. To dlatego, że jako jedyny i pierwszy na świecie preparat inicjuje mnożenie struktur kolagenowych w skórze warg. A co za tym idzie: dużych, pełnych i zadbanych ust – nawet jeśli wcześniej były cienkie i blade. 100% Użytkowniczek potwierdza ten efekt: 4 razy większe usta już po 28 dniach!
BEZPIECZNA
Bioaktywator czerwieni wargowej to formuła w 100% naturalna. Nie zawiera niebezpiecznych substancji, które mogłyby podrażniać skórę. To bardzo ważne. Dzięki temu możesz spać spokojnie, ponieważ za swoje piękno nie płacisz zdrowiem.
Zofia Iwanek,
35 lat, Radom
5/5„Żałuję, że zwlekałam z zamówieniem”
To jest SUPER! Ja nie wierzę własnym oczom, jak patrzę na siebie w lustrze. Mam dosłownie usta jak ze snu. Jak te wszystkie aktorki i celebrytki, co robią sobie usta. Tylko że one mają sztucznie powiększone.
Ta kuracja to jakiś cud. Tu w ogóle nie ma się, co zastanawiać. Ja zobaczyłam na jednej stronie dziewczynę, która pokazała swoje zdjęcia przed użyciem, a potem po 4 tygodniach. Pomyślałam wtedy, że pewnie fotomontaż. Odczekałam tydzień, dwa. Ale spokoju nie dawało mi to. Jednej nocy, jak nie spałam, to myślę: „A dobra, sprawdzę to…” i zamówiłam.
Żałowałam, że czekałam te dwa tygodnie. Dlatego teraz jak komuś opowiadam i pokazuję moje zdjęcia przed i po, to uprzedzam lojalnie, żeby nie czekała, tylko kupowała. Moje koleżanki na szczęście nie są takimi upartymi osłami, jak ja. Zamówiły szybko i też są zachwycone efektami. Normalnie usta jak u fotomodelki!
Oszałamiający efekt już po pierwszym użyciu
Łatwe stosowanie
Kompleksowe działanie (wielkość, kolor, pielęgnacja)
100% naturalna i bezpieczna metoda
Skuteczność potwierdzona naukowo
Wydajne opakowanie
Podaruj sobie piękno, na które zasługujesz – i skorzystaj przy tym z super promocji!
Preparat z bioaktywatorem czerwieni wargowej nazwałam Glamilips i już jutro możesz mieć go w domu. A jeśli lubisz promocje – to właśnie możesz z niej skorzystać. Do trwa oferta specjalna, w ramach której możesz zamówić kurację aż 143 zł taniej.
Pamiętaj, że bioaktywator czerwieni wargowej posiada certyfikaty jakości, naturalności i bezpieczeństwa. Jest również objęty konsumencką gwarancją satysfakcji, dzięki czemu niczego nie ryzykujesz.
Na koniec chcę Ci powiedzieć, że bardzo się cieszę, że z moją pomocą już za 28 dni zyskasz zjawiskowo piękne usta i będziesz pławić się w komplementach. Wiem, co mówię, bo sama tego doświadczam każdego dnia. Nie posiadam się z radości, że mogę podarować to cudowne uczucie również Tobie ❤️
Wypełnij formularz zamówienia:
Zamawiasz Glamilips
Cena: 302 zł159 zł darmowa dostawa